Wenecja – jak zwiedzać miasto na wodzie?
Spis treści
Spis treści
Wenecja, to z pewnością jedno z najbardziej turystycznych miast na świecie. Była miejscem akcji wielu filmów. Co roku odbywa się tu słynny karnawał i festiwal filmowy. Nie ma chyba osoby, która by nie słyszała o Wenecji. Będąc na naszym włoskim urlopie postanowiliśmy zawitać do miasta na wodzie.
Wenecja została założona w V w. n.e. i przez ponad tysiąc lat była stolicą niezależnej Republiki Weneckiej. To państwo-miasto stało się potęgą handlową. Z okresu największego rozkwitu pochodzi większośc zabytków. Obecnie Wenecja liczy około 260 tys. mieszkańców. Zdecydowana większość z nich zamieszkuje stały ląd. Natomiast główna turystyczna część miasta stanowi jego mniejszą część.
Do Wenecji dostać się można drogą wodną, lądową i powietrzną. Jednak turyści przyjeżdżają do tego miasta, aby zobaczyć jego starą część położoną na wodzie. Jest ona świetnie skomunikowana z lądem. Z lotniska kursują tam promy. Z centrum, czyli Mestre, można w łatwy sposób dojechać autobusem lub pociągiem. My byliśmy własnym autem i ten sposób Wam opiszemy. Starówka oddalona jest około 3,5 km od lądu. Tuż przed wjazdem na most łączący obie części miasta jest kilka parkingów. Tam właśnie polecamy zostawić auto. Parkowanie jest znacznie tańsze niż na części wyspowej. Poza tym w sezonie może być problem ze znalezieniem miejsca. Obok parkingów jest przystanek autobusowy, te zaś kursują co chwila. Wcześniej należy kupić bilet. My myśleliśmy, że uda nam się go dostać w autobusie i niestety trasę na starówkę przejechaliśmy na gapę. Polecamy parking Green Park. Dojazd do centrum miasta z niego zajmuje jakieś 10 min.
Gdzie spać w Wenecji? W czasie pandemii nie mieliśmy problemu ze znalezieniem dobrego i taniego noclegu w świetnej lokalizacji. Spaliśmy w hotelu Mezzo Pozzo płacąc niecałe 200zł za noc ze śniadaniem, a miejsca szukaliśmy dzień wcześniej. Do Placu Św. Marka mieliśmy jakieś 10-15 minut spacerem. W normalnym sezonie raczej by nam się to nie udało. Dobrą lokalizacją na nocleg wydaje się Mestre. Na pewno będzie tańszą opcją, a z dworca łatwo dojedziecie na starówkę.
Wenecję można zwiedzać albo z wody albo na piechotę. My jak zwykle wybraliśmy tą drugą opcję. Nie zdecydowaliśmy się ani na gondolę (koszt rejsu to 100€) ani na tramwaj wodny. W swoim stylu przemierzaliśmy spacerem wąskie uliczki i mostki przez prawie cały dzień. W Wenecji nie sposób się nie zgubić. Ulice są nieregularne, wąskie i wszystkie wyglądają podobnie. Do tego, co chwila możemy wejść w ślepy zaułek zakończony kanałem bo most jest za sąsiednim budynkiem. Z całą pewnością warto zaopatrzyć się w mapę, jeśli nie na telefonie to papierową. W gorące dni polecamy wziąć ze sobą butelkę na wodę. W całej Wenecji jest mnóstwo miejsc, w których możemy nabrać sobie zimnej wody do picia.
W Wenecji jest mnóstwo zabytków, tych znanych i tych mniej popularnych. Praktycznie na każdym kroku spotykamy coś wartego uwagi. Jest jednak kilka niepowtarzalnych i unikalnych miejsc, które koniecznie trzeba zobaczyć będąc w mieście na wodzie. Poniżej nasza lista “must see”.
Jest to chyba najbardziej znane miejsce w Wenecji. Największy plac tego miasta położony jest w jego starej części. Jego początki sięgają IX wieku, kiedy była budowana pierwsza Bazylika św. Marka. Powstała ona jako miejsce spoczynku relikwii ewangelisty. Budynek jest jednym z najbardziej imponujących jakie widzieliśmy. Bazylika św. Marka robi ogromne wrażenie, zarówno z zewnątrz jak i w środku. Cechuje się niezwykłą architekturą i bogatymi zdobieniami jak na przykład złota mozaika. Wejście do środka jest płatne i kosztuje 5€ od osoby dorosłej. Chociaż na ogół stronimy od zabytków sakralnych, to uważamy, że do wnętrza Bazyliki zdecydowanie warto wejść. Polecamy także wdrapać się na taras widokowy skąd rozpościera się widok na cały Plac Św. Marka. Podczas naszej wizyty, pomimo pandemii, na początku dnia ustawiła się dość pokaźna kolejka. Skutecznie nas to odstraszyło od wejścia do środka. Jednak koło południa już było zdecydowanie mniej osób i weszliśmy bez czekania.
Przy placu św. Marka znajduje się słynna Wieża Zegarowa oraz górująca nad miastem Dzwonnica św. Marka. W szczególności ta druga zasługuje na uwagę ponieważ panorama Wenecji musi być z niej oszałamiająca. Nam jednak nie chciało się czekać w dość sporej kolejce do wejścia, woleliśmy dłużej powłóczyć się po uliczkach miastach. Co ciekawe dzwonnica zawaliła się na początku XX wieku, po czym została odbudowana w oryginalnym kształcie.
Jeśli chcecie w spokoju nacieszyć się Placem Świętego Marka, koniecznie wybierzcie się na niego z samego rana. My byliśmy na nim koło 7 rano i udało nam się zrobić całą sesję bez człowieka w kadrze. Spacer pustymi uliczkami Wenecji to też jest wyjątkowe przeżycie.
To dawna siedziba władców Wenecji. Na przestrzeni wieków Pałac Dożów był wielokrotnie przebudowywany, modernizowany, a nawet częściowo zniszczony przez pożar. Budynek znajduje się nad samą wodą tuż przy Bazylice św. Marka. Obecnie mieści się tu muzeum. Można zwiedzać także pomieszczenia pałacowe. Tutaj też znajduje się Most Westchnień, którym Pałac Dożów połączonym jest z dawnym więzieniem. Nazwa mostu wzięła się od drogi, którą musieli przejść więźniowie. To tutaj osadzeni wzdychali widząc ostatni raz Wenecję przed trafieniem do celi.
To z pewnością jedna z bardziej pocztówkowych atrakcji jakie Wenecja ma do zaoferowania. Główny kanał miasta przebiega przez całą jego długość i ma kształt odwróconej litery “S”. Wenecja widziana z jego nabrzeży nabiera wyjątkowego uroku. Aby zobaczyć Canale Grande można się przejść nadbrzeżnymi bulwarami, trzeba się jednak liczyć, że w końcu trafi się na ślepy zaułek. Kanał można także zwiedzać z wody, wykorzystująć np. tramwaj wodny.
To chyba najbardziej charakterystyczny most w Wenecji. Ponte di Rialto jest najstarszym mostem przebiegającym nad Canale Grande i był jedynym aż do wybudowania Ponte Dell’ Accademia. Most jest dość szeroki, a na jego środku znajdują się sklepy. Jest to też niestety bardzo oblegana atrakcja, więc warto się tu wybrać bardzo wcześnie. My byliśmy koło 7 i mieliśmy go praktycznie na wyłączność.
To jeden z wielu kościołów na jakie natkniecie się w Wenecji. Bazylika jednak zdecydowanie imponuje swoimi rozmiarami. Tutaj znajdują się nagrobki różnych ważnych mieszkańców miasta, w tym wielu Dożów. Stanowi doskonały przykład Weneckiego gotyku.
Jest to jeden z niewielu mostów, przez który możemy przekroczyć Grande Canale. W Wenecji istnieją zaledwie cztery takie mosty. Ciekawostką jest to, że Ponte Dell’Accademia jest zbudowany z drewna i żelaza. Na pewno warto się tędy przejść zmierzając do Bazyliki Santa Maria della Salute. Z mostu można podziwiać piękne widoki na kanał i miasto.
Bazylika, która jest doskonale widoczna z nabrzeża przy pl. św. Marka. Stanowi ona wizytówkę Wenecji i jest zdecydowanie jedna z bardziej imponujących w mieście. Została zbudowana w XVII wieku jako podziękowanie za zakończenie epidemii dżumy. Bazylika Santa Maria della Salute jest ogromna i doskonale ją widać z wielu punktów miasta.
O ile większośc atrakcji mielismy wcześniej obczajone, to na Arsenał natknęliśmy się dość przypadkowo. Jest to spory kompleks dawnych stoczni. Tam właśnie powstawały okręty Republiki Weneckiej. Wejścia do stoczni strzegą dwie baszty. W czasie swojej świetności arsenał był największym ośrodkiem produkcyjnym na świecie. Zwiedzanie w środku nie jest dostępne dla turystów, jednak zdecydowanie warto zahaczyć o to miejsce.
To kolejny most jaki odwiedziliśmy, będąc w Wenecji. Sam w sobie nie jest imponujący. Byliśmy tam jednak ze względu na jego historię. Ponte delle Tette czyli Most Cycków swą nazwę wziął od prostytutek, które często stały tam toples. Miały one za zadanie kusić homoseksualnych mężczyzn, którzy byli uważani za problem przez ówczesne władze.
To oczywiście nie wszystkie zabytki Wenecji. Jest ich tyle, że nie sposób je wszystkie wylistować. Niemal na każdym kroku spotkacie tu jakiś plac, bazylikę czy pocztówkowy widok na zabytkowe kamieniczki nad kanałem. Polecamy tu po prostu pospacerować swoim tempem.
Gdzie zjeść w Wenecji tak, aby nie natknąć się na jedzenie typowo dla turystów? Ze swojej strony możemy polecić dwie miejscówki. Gelateria Alaska, tam zjecie prawdziwe, przepyszne włoskie lody. Ich wyroby pozbawione są sztucznych barwników i aromatów, dzięki czemu ich lody pistacjowe wcale nie mają typowego zielonego koloru, a brązowy. Jeżeli chodzi o restaurację, to polecamy Trattoria Casa Mia. Obsługa hotelu, w którym spaliśmy skierowała nas do tej knajpy. Jedzenie było dobre, w rozsądnej cenie i nie było tam wielu turystów. Dodatkowo, będąc w tak turystycznym miejscu polecamy przestrzegać ogólnych zasad związanych z jedzeniem. Unikać restauracji przy najpopularniejszych miejscach jak Plac św. Marka. Jeżeli na wejściu do restauracji jest karta ze zdjęciami potraw to znaczy że też jest to miejsce nastawione na turystę i warto iść dalej.
Na początku sceptycznie podchodziliśmy do wizyty w Wenecji. Obawialiśmy się tłumów turystów, tłoku i kolejek. Okazało się jednak, że zupełnie nie potrzebnie się tym martwiliśmy. Dzięki pandemii, choć może powinienem napisać przez pandemię, spędziliśmy bardzo udane dwa dni w tym mieście. Wenecja okazała się jednym z piękniejszych miast jakie widzieliśmy i zdecydowanie żałujemy, że byliśmy tam tylko na jedną noc. To niesamowite miejsce, unikalne na skalę światową. Spacer mostkami i wąskimi uliczkami wzdłuż kanałów jest niesamowitym doznaniem. Ciężko jest też oderwać oczy od przepięknych kamieniczek. Wenecja zachwyca i z całą pewnością warto ją odwiedzić zwłaszcza w czasach koronawirusa.
Ten wpis jest częścią cyklu o naszym spontanicznym włoskim urlopie. Jeżeli podobał Ci się opis Wenecji, koniecznie zobacz relację z pozostałych części wyjazdu:
Procida to niewielka wysepka w zatoce Neapolitańskiej. Jest jednak niesamowicie klimatyczna, a jej główna atrakcją są kolorowe pastelowe kamieniczki. Jak zaplanować sobie wycieczkę na Procidę? Tego dowiecie się we wpisie.
Lago di Garda – niesamowite spotkanie gór z wodą. Tydzień na północnym wybrzeżu jeziora. Pomysły na jednodniowe wycieczki piesze i samochodowe. Najlepsze lokalne restauracje.
Mieliśmy ogromną przyjemność eksplorować północ Norwegii. Dowiedz się, jakie 10 miejsc nam się najbardziej spodobało. Odwiedź z nami lodowiec, wodospad w Parku Narodowym Rago, niesamowitą plażę na Lofotach, Nordkapp i wiele innych ciekawych atrakcji,
Odkryj magiczne Lofoty. Zobacz nasze zwstawienie 10 miejsc, które musisz zobaczyć na tym norweskim archipelagu. Niesamowite plaże, miasteczka i ciekawe szlaki trekkingowe.
Rudawy Janowickie na dwa dni. Mini przewodnik po okolicy, kolorowe jeziorka, niesamowite formacje skalne z punktami widokowymi, Projekt Arado i inne okoliczne atrakcje. Zdjęcia oraz mapy tras.
Czy opłaca się jeździć na narty w Polsce? Do jakich wniosków doszliśmy po kolejnej wizycie na polskich stokach?
Jakaaaa Wenecja jest piękna!
Kojarzę ją tylko ze zdjęć brzydkich kanałów, a ona proponuje duzo, duzo więcej!
Pandemio odejdź, Wenecjo nadjeżdzam!
To prawda jest piękna, nas zachwyciła. Pandemia nawet sprzyja jej zwiedzaniu. Oczywiście pod warunkiem, że granice są otwarte.