Święta Bożego Narodzenia w Hiszpanii
Spis treści
Nie ma chyba bardziej magicznych i rodzinnych świąt w roku jak Święta Bożego Narodzenia. W każdej kulturze końcówka roku jest wyjątkowym czasem. My Polacy, mamy bardzo wiele pięknych świątecznych tradycji i mało się u nas mówi, o tym jak Boże Narodzenie obchodzi się w innych krajach. Większość swojego życia związana byłam z Hiszpanią, mieszkałam tam łącznie przez półtora roku w Walencji i później w Madrycie. Chociaż fizycznie Świąt nigdy tam nie spędzałam bo jednak zawsze wolałam wrócić do rodzinnego domu, to udało mi się poznać różne zwyczaje Hiszpanów w tym szczególnym okresie.
Jeśli jesteście ciekawi, czy święta w Hiszpanii różnią się bardzo od naszych? Albo jakie są tradycyjne hiszpańskie dania? Kto przynosi Hiszpanom prezenty? I ile czasu właściwie trwają święta w Hiszpanii, to zapraszam Was do lektury tego krótkiego artykułu.
Święty Mikołaj czy Trzej Królowie? Choinka czy szopka?
Święta w Hiszpanii, tak jak w Polsce to czas rodzinnych spotkań. Jednak hiszpańskie tradycje świąteczne są zdecydowanie odmienne od naszych polskich. Główną różnicą jest to, że prezenty dzieciom przynoszą Trzej Królowie a nie Święty Mikołaj. Dodatkowo przynoszą je w nocy z 5 na 6 stycznia! Hiszpańskie dzieci muszą się zatem uzbroić w cierpliwość. Mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego uwielbiają ozdabiać swoje domy i mieszkania na Święta. Jednak tradycyjnym wystrojem wcale nie jest tam choinka, tylko szopka zwana Belen, która przedstawia sceny z narodzin Jezuska. Oczywiście, w tej chwili pod wpływem globalizacji, bardzo często Hiszpanie decydują się również na ozdobienie swoich domów choinką i coraz częściej zagląda do nich również Święty Mikołaj 25 grudnia.
Okres świąteczny w Hiszpanii trwa dwa tygodnie i w jego trakcie jest kilka ważniejszych dni. Każdy z nich jest inny i wyjątkowy. Poniżej znajdziecie najciekawsze atrakcje tego magicznego czasu.
22 grudnia - wielka loteria świąteczna
Przerwa świąteczna w szkołach zaczyna się 22 grudnia. Wtedy też odbywa się losowanie w wielkiej loterii świątecznej. Hiszpanie są w nią bardzo zaangażowani. Nie raz widziałam ogromne kolejki do punktów sprzedaży kuponów na loterię. Główna nagroda, czyli el gordo (“gruby” po polsku) to naprawdę pokaźna kwota opiewająca na kilka milionów euro. Dodatkowo wybieranych jest kilka mniejszych nagród. Losowanie trwa kilka godzin i transmitowane jest w telewizji publicznej i na prywatnych stacjach. Wygrane numery losują uczniowie madryckiej szkoły San Ildefonso, a następnie ogłaszają je publiczności śpiewając.
Kupon świątecznej loterii. Źródło: ABC.es
Co ciekawe hiszpańska loteria świąteczna jest najdłużej organizowaną loterią na świecie. Pierwsze losowanie odbyło się w 1812 roku. Nie została ona przerwana nawet na czas wojny domowej czy podczas autorytarnych rządów Franco.
Wigilia i Boże Narodzenie w Hiszpanii
Wigilia i Boże Narodzenie to podobnie jak w Polsce czas rodzinnych spotkań przy suto zastawionym stole. Jednak dania, które są na nim serwowane są inne od naszych tradycyjnych. Nie ma właściwie żadnego typowego posiłku wigilijnego, takiego jak nasz karp, kapusta z grzybami czy barszcz z uszkami. Hiszpanie również nie poszczą w Wigilię i normalnie jedzą mięso.
Podczas wieczerzy wigilijnej czy świątecznego obiadu na hiszpańskich stołach można spotkać: owoce morza, indyka oraz jagnięcinę. Tradycyjne świąteczne desery to: marcepan, turrón, czyli twarda masa migdałowa oraz polvorones, specyficzny rodzaj kruchego ciastka, na ogół zapakowane są cukierki.
Hiszpańskie słodkości świąteczne. Źródło: Diario as
Hiszpanie chętnie śpiewają kolędy, są one jednak zupełnie inne od naszych. Większość z nich ma bardzo prosty, rzekłabym nawet infantylny tekst, ale jednocześnie są bardzo radosne i optymistyczne. Chyba najpopularniejszą kolędą jest piosenka o rybkach, które piją wodę w rzece bo narodził się Jezusek. Jeśli jesteście ciekawi jak brzmią to odsyłam na YouTube
W Hiszpanii, tak jak w Polsce o północy w Wigilię odbywa się msza w kościołach. Ma ona całkiem ciekawą nazwę – Misa de Gallo, czyli kogucia msza. Wynika to z przekonania, że to właśnie kogut pierwszy obwieścił światu przyjście na świat Jezusa.
28 grudnia, czyli hiszpański Prima Aprilis
Dzień Santos Inocentes, czyli dosłownie “świętych niewiniątek” to hiszpański odpowiednik naszego Prima Aprilis, który wypada 28 grudnia. Chociaż nazwa tego święta upamiętnia niezbyt radosne wydarzenia bo nakaz zamordowania wszystkich niemowlaków w Betlejem wydany przez Heroda, to obecnie jest to oficjalny dzień żartów w Hiszpanii. Psikusy płata się nie tylko najbliższym, ale nawet media podają tego dnia różne nieprawdziwe informacje. Często dzieci naklejają śmieszne karteczki, zwane monigote na plecy innych.
Sylwester i Nowy Rok w Hiszpanii
Sylwester w Hiszpanii obchodzony jest bardzo hucznie. W zabawie uczestniczą ludzie w każdym wieku. A o północy wszyscy Hiszpanie jedzą…. WINOGRONA! Tak jest, dobrze czytacie. W rytm dwunastu uderzeń dzwonu znajdującego się przy zegarze na Puerta del Sol w Madrycie, mieszkańcy Hiszpanii zjadają 12 winogron na szczęście, po jednym na każdy miesiąc. W sklepach można już się nawet zaopatrzyć w specjalne puszeczki z przygotowanymi 12 winogronami w sam raz do zjedzania o północy. Dodatkowo Hiszpanie na zabawę sylwestrową zakładają czerwoną bieliznę. Ma ona również przynieść szczęście w nadchodzącym roku. Tradycyjnie toast wznosi się cavą, czyli hiszpańskim winem musującym.
Sylwester na Puerta del Sol w Madrycie. Źródło: el Pais.
W Nowy Rok rodziny często spotykają się na wspólny obiad, ale jest on mniej uroczysty niż w Święta.
5 i 6 stycznia, czyli długo wyczekiwane przyjście Trzech Króli
Noc z 5 na 6 stycznia to najbardziej wyczekiwana noc przez wszystkie dzieci w Hiszpanii w całym roku. Przybywają wtedy Trzej Królowie, którzy zostawiają grzecznym dzieciom prezenty w butach. A co dostają niegrzeczne dzieci w Hiszpanii? Węgiel! Jest to odpowiednik naszej przysłowiowej rózgi.
Już 5 stycznia wieczorem można poczuć magię zbliżającej się nocy, ponieważ we wszystkich miastach odbywają się Cobalgatas de Reyes, czyli parady Trzech Króli. Trzeba przyznać, że Hiszpanie nie szczędzą pieniędzy na to wydarzenie i parady są ogromnym przedsięwzięciem, którego nie da się opisać słowami! Warto chociaż raz w życiu, to przeżyć. Gwarantuję, że nie pożałujecie!
6 stycznia rano wszystkie rodziny w Hiszpanii jedzą Roscón de Reyes. To rodzaj owalnego ciasta drożdżowego ozdobionego kandyzowanymi owocami. Jednak, to co w tym ciastku jest najważniejsze to jego nadzienie – w każdym znajduje się mała figurka króla oraz uschnięte ziarno bobu. Ta osoba, która wylosuje w swoim kawałku figurkę staje się królem lub królową dnia. Gorzej będzie miał ten, kto wylosuje ziarno bobu. Będzie musiał bowiem w przyszłym roku zafundować swojej rodzinie kolejne ciastko.
Roscón de Reyes. Źródło: Hiszpańskie smaki
Opisane powyżej tradycje dotyczą całej Hiszpanii, każdy z regionów autonomicznych ma również swoje własne zwyczaje i potrawy. Ciekawa jestem, jak Wam się podobają Święta według Hiszpanów? Umiecie sobie wyobrazić, któryś z tych zwyczajów w Polsce?
Niestety w czasach, kiedy byłam w tym magicznym okresie w Hiszpanii nie przywiązywałam zbyt dużej wagi do zdjęć i ich przechowywania, więc nawet jeśli kiedyś jakieś miałam, to straciłam je 3 lata temu po awarii laptopa, dlatego w tym wpisie wyjątkowo posiłkujemy się zdjęciami zaczerpniętymi z sieci. Przy każdym znajdziecie jego źródło.
Przygotowaliśmy dla miłośników Hiszpanii kilka propozycji na prezenty świąteczne. Zapraszamy na nasz blog https://zakochaniwhiszpanii.pl/posty/prezenty-swiateczne/
Pozdrawiamy 🙂
to węgielki dla was ? 🙂 chyba, że zaśpiewacie hiszpańską kolendę
My wolimy polska rózgę 😉